Twórczość Eweliny Szostakiewicz zawiera się pomiędzy abstrakcją i figuratywnością. Wydaje się więc, że artystka pragnie zwrócić uwagę na bliski związek istnienia ze sferą emocjonalną. Tworząc linorytnicze przedstawienia, wyraźnie dzieli ludzką istotę na pół: jedna część grafiki to fizyczny organizm, którego zadaniem jest zapewnianie jak najdłużej ciągłości istnienia, druga ma charakter metafizyczny i związana jest z doświadczaniem wewnętrznych poruszeń. Niezwykle trudno jest nanieść granicę między tymi dwowa obszarami człowieczej egzystencji. Tajemniczy, niematerialny świat czujemy w ciele, lecz z drugiej strony, kiedy coś dzieje się w środku, wpływa na stan psychiki. Zapewne dlatego pełnia w człowieku tak naprawdę jest wtedy, kiedy oba pola całkowicie się dopełniają. Natomiast istnienie dwu stron jest zagrożone w sytuacji braku wzajemnego zauważania siebie. Niedostrzeganie potrzeb ciała, przez zamieszkującego je Ducha, i odwrotnie, niezrozumienie przez umysłowe ego, unikalnej, wewnętrznej istoty i tego wszystkiego, co składa się na psyche jednostki. Czytaj dalej
Miesięczne archiwum: marzec 2017
Janusz Akermann

Janusz Akermann, Moi Ludzie Ponad Wszystko, 1987, (źródło: skan książki – Janusz Akermann, Linoryt 1982-2002, oprac. zbiorowe, Janusz Akermann, Tczew 2003.
Twórczość Janusza Akermanna, w kontekście grafiki warsztatowej, wiąże się z technikami druku wypukłego i linorytu, w szczególności linorytu kolorowego. Dynamiczna sztuka tego artysty wywodzi się ze wzmożonej ekspresji lat osiemdziesiątych, okresu, w którym to zaczynał pracę artystyczną. Akermann przez niektórych krytyków przyporządkowany jest do nowych dzikich. Jest zainteresowany zarówno ekspresją formy, jak ekspresją treści i najbardziej ekspresyjnymi stanami psychiki ludzkiej; stąd też artystę zajmuje głównie człowiek, a jego sztuka ma charakter figuratywny. W kontekście ludzkich zachowań notuje własne emocje; własne przeżycia, reakcje świadome i podświadome wpisuje plamami barw, różnicowanymi liniami, zadrapaniami w schematycznie powielanych, powiększanych ludzkich twarzy i sylwetek. Doznania emocjonalne artysty znajdujemy już we wczesnych grafikach z 1984 roku, jak „Wielka libacja”, „Akt w matni”, „Diabelskie sztuczki”, „Wody opadły”, czy „Tańczące panienki”. W tym czasie artysta wprowadził kolor do swoich prac, który początkowo funkcjonuje zupełnie samoistnie, albowiem plamy barw nie pokrywają się z warstwą rysunkową, nakreślaną dynamicznymi, „ostrymi, czarnymi kreskami” (za: Janusz Akermann, Linoryt 1982–2002, oprac. zbiorowe, Janusz Akermann, Tczew 2003, s. 4.). Barwa często wprowadza element Czytaj dalej